27 września 1996 roku minister spraw wewnętrznych Zbigniew Siemiątkowski, poinformował prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o zaginięciu dokumentów Służby Bezpieczeństwa dotyczących Lecha Wałęsy. Aleksander Kwaśniewski dokładnie wiedział o współpracy Lecha Wałęsy z SB. Chronił go nie ujawniając publicznie informacji o zniszczeniu dokumentów państwowych o TW Bolek. Dla Kwaśniewskiego i komunistów znacznie ważniejsze było trzymanie na smyczy Wałęsy, niż ujawnianie o nim prawdy. Publikujemy list Zbigniewa Siemiątkowskiego do Aleksandra Kwaśniewskiego:
———————————————————————————————————————————————
RZECZPOSPOLITA POLSKA Warszawa, 27 IX 1996 r.
MINISTER TAJNE SPECJALNEGO
SPRAW WEWNĘTRZNYCH ZNACZENIA Egz. nr 2
Zbigniew Siemiątkowski
PREZYDENT
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Pan Aleksander KWAŚNIEWSKI
Uprzejmie informuję, że w wyniku realizacji polecenia Pana Prezydenta podjęte w Urzędzie Ochrony Państwa działania zmierzające do wyjaśnienia stanu posiadania materiałów archiwalnych dotyczących współpracy Lecha Wałęsy z b. Służbą Bezpieczeństwa MSW doprowadziły do następujących ustaleń:
1. Byłemu Prezydentowi RP Lechowi Wałęsie dwukrotnie przekazane zostały materiały b. SB dotyczące jego osoby, pochodzące z lat 1970–1989. Po raz pierwszy nastąpiło to w okresie pomiędzy 5 VI 1992 r. a 25 IX 1992 r. i po raz drugi 28 IX 1993 r.
Materiały zostały zwrócone 24 I 1994 r. Co najmniej w drugim przypadku dokumenty przekazane i zwrócone zostały całymi pakietami, bez wyszczególniania ich zawartości. Przegląd zawartości pakietów znajdujących się w Urzędzie Ochrony Państwa i zastrzeżonych do wyłącznej dyspozycji Prezydenta RP wykazał, że znajdują się w nim nieposegregowane materiały, które wcześniej udostępniono b. Prezydentowi Lechowi Wałęsie. Wśród tych materiałów nie ma żadnych dokumentów dotyczących kontaktów Lecha Wałęsy z b. Służbą Bezpieczeństwa MSW.
2. W oparciu o dokonaną analizę materiałów aktualnie znajdujących się w UOP stwierdzono, że nie zostały zwrócone do chwili obecnej m.in. dokumenty dotyczące agenturalnej działalności Lecha Wałęsy, notatki i doniesienia agenturalne od Lecha Wałęsy, jego dokumenty rejestracyjne, pokwitowania Lecha Wałęsy na odbiór wynagrodzenia za działalność agenturalną, analiza sprawy operacyjnego rozpracowania kryptonim „Bolek”, ekspertyzy kryminalistyczne i inne, a także materiały dokumentujące przepływ korespondencji między Lechem Wałęsą w okresie sprawowania przez niego funkcji Prezydenta RP a UOP. Przedsięwzięto działania w celu stwierdzenia, czy brakujące dokumenty nie znajdują się nadal w Kancelarii Prezydenta RP. Wynik tych działań jest negatywny.
3. W celu odtworzenia zarówno przypadków przekazywania b. Prezydentowi RP Lechowi Wałęsie dokumentów b. Służby Bezpieczeństwa dotyczących jego osoby, jak i zawartości przekazywanych i zwracanych materiałów, przeprowadzone zostały
rozmowy z prof. Jerzym Koniecznym, gen. Gromosławem Czempińskim, d […]d – były minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski nie wyraził zgody na rozmowę.
Rozmowy te potwierdziły, że miały miejsce fakty przekazywania omawianych dokumentów pomiędzy b. prezydentem RP Lechem Wałęsą a UOP, a nadto brak kontroli zwracanych przez Lecha Wałęsę materiałów przez b. kierownictwo MSW i UOP.
4. Zwrócono się do p. Lecha Wałęsy z pismem zawierającym prośbę o zwrot dokumentów wytworzonych przez b. SB dotyczących jego działalności w okresie 1970–1989, o ile takowe znajdują się w jego posiadaniu. W piśmie tym wskazano również, że chodzi o część dokumentacji udostępnionej mu w latach 1992–1994 przez ministra Andrzeja Milczanowskiego i szefów UOP p. Jerzego Koniecznego i p. Gromosława Czempińskiego i które mogą znajdować się w jego prywatnym archiwum.
Pragnę poinformować Pana Prezydenta, że w przypadku negatywnej odpowiedzi p. Lecha Wałęsy lub też braku takowej i wobec wyczerpania możliwości dokonania dalszych ustaleń w drodze czynności przeprowadzanych w dotychczasowym trybie, poleciłem kierownictwu Urzędu Ochrony Państwa poinformowanie prokuratury o stwierdzonych brakach w zasobie archiwalnym UOP, o naruszeniu przepisów dotyczących ochrony tajemnicy państwowej przez osoby odpowiedzialne za jej strzeżenie, jak i o ukrywaniu
dokumentów przez osobę, która nie ma prawa wyłącznie nimi rozporządzać.
Z wyrazami szacunku
Zbigniew Siemiątkowski
Źródło: IPN BU 1658/1, k. 50–51, kopia, mps
4 myśli na temat “Kwaśniewski (Sztolcman) chronił Wałęsę (Leiba Kohne). Na podstawie listu Siemiątkowskiego powinni krętacze stanąć przed Trybunałem Stanu.”